Bieg sztafetowy w Bochni
Nie wiadomo kiedy czas zimowych przygotowań dobiegł końca. Tym samym sobotni start w Bochni potwierdził, że sezon został rozpoczęty. Dzięki pozytywnej ekipie Wrocławskich biegaczy miałem przyjemność wystartować w bardzo wyjątkowym biegu, który odbywa się w kopalni Bochnia. Trasa biegu prowadzi zabytkowymi wyrobiskami bocheńskiej kopalni soli 212 metrów pod ziemią. Ze względu na wyjątkową atmosferę biegu nie jest łatwo dostać się na te zawody. Na początku lutego odbywają się zapisy a następnie losowanie. Tym razem szczęście nam dopisało i zostaliśmy wylosowani jako 39 ekipa z pośród 42 losowanych. Bieg ma bardzo prostą formę, mianowicie jest to bieg 12 godzinny, w którym startują sztafety składające się z 4 zawodników. Ekipa, która przebiegnie najwięcej kilometrów wygrywa. Długość jednej pętli wynosi 2420m a każdy uczestnik musi pokonać co najmniej 1 pętle.

źródło p[http://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy-swiat/sztafeta-12h-w-bochni-bedzie-slub-wyniki-zdjecia]
![źródło p[http://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy-swiat/sztafeta-12h-w-bochni-bedzie-slub-wyniki-zdjecia]](http://monksandals.com/wp-content/uploads/P1170299-Copy-380x500.jpg)
źródło p[http://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy-swiat/sztafeta-12h-w-bochni-bedzie-slub-wyniki-zdjecia]
![źródło p[http://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy-swiat/sztafeta-12h-w-bochni-bedzie-slub-wyniki-zdjecia]](http://monksandals.com/wp-content/uploads/P1170325-Copy-500x375.jpg)
źródło p[http://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy-swiat/sztafeta-12h-w-bochni-bedzie-slub-wyniki-zdjecia]
![[źródło] https://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=14&code=17351](http://monksandals.com/wp-content/uploads/B_DSC00106-500x331.jpg)
[źródło] https://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=14&code=17351
![[źródło] https://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=14&code=17351](http://monksandals.com/wp-content/uploads/B_DSC00178-500x331.jpg)
[źródło] https://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=14&code=17351
Nastał czas na zmianę par, więc był czas na odpoczynek. Dzięki prędkością, które udawało nam się trzymać z początkowej 25 pozycji awansowaliśmy na 15 miejsce nie tracąc dużo do wyprzedzających nas ekip. W sumie nie interesowały nas wyniki tak bardzo jak zabawa z szybkiego biegania.
Zgodnie z przypuszczeniem przed rozpoczęciem trzeciej serii mnie i Piotrka bolały już strasznie łydki. W związku z tym, że biegliśmy w butach minimalistycznych szybkie kilometry na betonowych płytach dość mocno obciążyły nasze mięśnie. Nie pozostało nic innego jak napić się kawy i wyruszyć do strefy zmian, żeby rozpocząć trzecią serię 4x2420m. Powoli zaczynała się mała schiza. Cały czas ten tunel te prędkości zmiany, zmęczenie, światła, ból w nogach. Grzesiu i Maciek po drugiej serii powoli zaczynali słabnąć i odczuwać zmęczenie jednak cały czas trzymali wyznaczone przez siebie prędkości.
Seria numer trzy była już bardziej bolesna, ale do zniesienia. Pierwsze 3 rundy były całkiem przyjemne dopiero na 4 okrążeniu zacząłem czuć ból w mięśniach. Na szczęście świadomość tego, że zaraz odpocznę dawała mi siłę. Powoli zaczynało się zadowolenie, że zostaje mi już tylko jeden cykl i fajrant.
Zgodnie z ustaleniami każda para miała do przebiegnięcia 16 okrążeń po 2420m co dawało razem 38km720m. Trzymaliśmy się tego do końca. Dzięki czasom, które udawało się wykręcać po zrobieniu 4 serii po 4 pętle (2420m) przez każdą parę została nam około godzina do końca zawodów. Ze względu na to, że Maciek i Grzesiu mieli już dość, a my z Piotrkiem złapaliśmy trochę oddech po godzinnej przerwie, wzięliśmy ciężar na swoje barki. Nie było łatwo bo po zrobieniu prawie 40km nogi dość mocno bolały. Jednak po przebiegnięciu kawałka trasy wracały do swojej elastyczności i szybkości.
Czyli po za wyznaczonymi 16 pętlami czekało nas jeszcze dodatkowe zmiany. Jak się okazało udało mi się wykręcić jeszcze 3 dodatkowe pętle, w związku z czym zrobiłem 19 okrążeń po 2420m (45km980m) w czasie 3h14min50sek. Ból w nogach był prze okrutny, ale satysfakcja spora. Wiem, że dałem z siebie tyle ile mogłem, a to, że na początek sezonu udało się zrobić mały ultra maraton w kopalni jest pocieszające. Niesamowite jest nasze ciało, jestem pod wrażeniem tego, że byłem w stanie ostatnią pętle przebiec w takim samym czasie jak biegłem te początkowe. Nie wiadomo skąd jesteśmy w stanie wykrzesać z siebie dodatkowe pokłady energii, które napędzają nas mimo bólu i zmęczenia.
To były niesamowite zawody, w super teamie z samymi dobrymi emocjami. Nie pozostaje nic innego jak podziękować za wspólną zabawę i wspólne kilometry, które udało się wykręcić. Oczekuje na inne dziwne pomysły startowe
![[źródło] https://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=14&code=17351](http://monksandals.com/wp-content/uploads/B_DSC00509-500x332.jpg)
[źródło] https://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=1&action=14&code=17351
http://www.sztafetabochnia.pl/user_files/2017/wyniki_2017.pdf